BYD może rozpocząć produkcję samochodów elektrycznych w Niemczech
Chiński gigant motoryzacyjny BYD rozważa budowę fabryki samochodów elektrycznych w Niemczech. Jak podaje Reuters, decyzja ma związek z wprowadzeniem w Unii Europejskiej podwyższonych ceł na importowane z Chin auta elektryczne, które mogą sięgać nawet 35,3%. BYD już posiada zakłady produkcyjne w Europie – na Węgrzech i w Turcji – jednak Niemcy mogą stać się kluczową lokalizacją dla trzeciego zakładu.
Lokalizacja produkcji w Europie to dla chińskich producentów sposób na ominięcie barier celnych i utrzymanie konkurencyjnych cen, dzięki którym mogą skutecznie rywalizować z europejskimi markami. Fabryka w Niemczech pozwoliłaby również zwiększyć rozpoznawalność BYD na lokalnym rynku, który uchodzi za jeden z najbardziej prestiżowych w Europie.
Mimo to, ostateczna decyzja o inwestycji jeszcze nie zapadła. Źródła agencji Reuters wskazują, że BYD wstrzymuje się z decyzją ze względu na wysokie koszty pracy oraz energii w Niemczech. Dodatkowym wyzwaniem są wytyczne polityczne z Pekinu – chińskie władze nie zalecają inwestycji w krajach, które wsparły decyzję UE o podniesieniu ceł na chińskie elektryki. Do takich państw należą m.in. Francja i Włochy.
W Niemczech, które wkrótce może ponownie objąć rząd chadecka CDU, trwają dyskusje na temat poprawy klimatu inwestycyjnego. CDU popiera obniżenie podatków dla firm i chce przyciągać wysoko wykwalifikowaną siłę roboczą, lecz nie opowiada się za bezpośrednimi dotacjami dla branży motoryzacyjnej.
Pod koniec października Komisja Europejska oficjalnie ogłosiła wprowadzenie ceł ochronnych na samochody elektryczne z Chin, które mają obowiązywać przez pięć lat. Odpowiedzią Pekinu były działania odwetowe – w tym nowe zasady importu europejskich alkoholi, głównie z Francji.