Cadillac rezygnuje z następców CT4 i CT5. W planach wyłącznie elektryczne modele klasy premium
Cadillac nie planuje opracowywać kolejnych generacji swoich klasycznych sedanów CT4 i CT5. Amerykańska marka zrezygnuje zarówno z wersji spalinowych, jak i hybrydowych, koncentrując się na bardziej prestiżowych, w pełni elektrycznych zamiennikach. Modele, które zajmą ich miejsce, mają trafić do wyższego segmentu premium i zadebiutować w formie większych sedanów lub nawet liftbacków.
Obecne modele CT4 i CT5 wciąż pozostają w produkcji i oferują szeroką gamę wariantów silnikowych. CT4 dostępny jest m.in. z turbodoładowanym silnikiem 2.0 (240 KM), jednostką 2.7 (314 KM) oraz w wersjach sportowych CT4-V (329 KM) i CT4-V Blackwing z 3.6 V6 biturbo o mocy 479 KM. W przypadku CT5, topowa odmiana CT5-V Blackwing otrzymała 6,8-litrowy silnik V8 o imponujących parametrach – 677 KM i 893 Nm.
Mimo że te modele cieszą się uznaniem wśród fanów klasycznych sportowych sedanów, Cadillac podąża za strategią macierzystego koncernu General Motors, który dąży do pełnej elektryfikacji oferty. Podobny los spotkał już model Chevrolet Malibu, który został oficjalnie wycofany z produkcji.
Choć konkretne daty nie zostały jeszcze ujawnione, przyszłe elektryczne odpowiedniki CT4 i CT5 mają być bardziej przestronne i lepiej wyposażone, co pozwoli im rywalizować z takimi markami jak BMW czy Mercedes-Benz na wyższym poziomie segmentu premium.
Warto przypomnieć, że elektryczny SUV Cadillac Lyriq stał się drugą najlepiej sprzedającą się propozycją marki w USA w 2024 roku – zaraz po bestsellerowym Escalade. Według CNBC, Cadillac spodziewa się, że w 2025 roku modele elektryczne będą odpowiadały za 30–35% całkowitej sprzedaży.
Wkrótce w ofercie pojawią się kolejne elektryczne nowości: Escalade IQ, Vistiq oraz Optiq. W marcu zadebiutował także przedłużony Escalade IQL – flagowy SUV z jeszcze większym nadwoziem i bardziej luksusowym wykończeniem. Cena bazowa tej wersji w USA wynosi 132 695 dolarów.