SEAT zagrożony masowymi zwolnieniami przez cła na chińskie elektryki

Wiadomości 

Jak informuje Reuters, marka SEAT, należąca do Grupy Volkswagen, planuje zwolnienie do 1500 pracowników, jeśli Unia Europejska nie obniży ceł na importowane z Chin samochody elektryczne. Decyzja ta jest wynikiem nałożonych przez Komisję Europejską taryf ochronnych, które uderzyły w europejski przemysł motoryzacyjny.

Od października SEAT, sprzedający w Europie samochody pod markami SEAT i Cupra, musi płacić dodatkową opłatę w wysokości 20,7% na import elektrycznych crossoverów Tavascan. Opłata ta jest naliczana oprócz standardowej 10-procentowej taryfy celnej. Model Tavascan jest produkowany w chińskiej prowincji Anhui w zakładzie kontrolowanym przez Grupę Volkswagen.

Dyrektor generalny SEAT, Wayne Griffiths, zapowiedział, że jeśli taryfy nie zostaną złagodzone do końca marca, firma będzie zmuszona ograniczyć produkcję i zwolnić do 1500 pracowników. Tavascan, którego cena w Europie waha się od 50 do 60 tysięcy euro, może przynieść setki milionów euro strat w 2025 roku.

Kierownictwo SEAT i Grupy Volkswagen prowadzi regularne rozmowy z unijnymi urzędnikami w sprawie przyszłości modelu Tavascan, ale dotychczas nie otrzymało jednoznacznej odpowiedzi. Wycofanie modelu ze sprzedaży może jednak stworzyć dodatkowe trudności – firma musi spełniać unijne normy emisji spalin dla całej gamy modelowej, aby uniknąć kar finansowych.

Na rynku chińskim Cupra Tavascan ma swój odpowiednik – Volkswagen ID. Unyx. Model ten jest produkowany w tej samej fabryce i sprzedawany wyłącznie na rynku wewnętrznym od lata 2024 roku.