Ford ogłasza cztery nowe akcje serwisowe – ponad milion aut do naprawy
Jak informuje Motor1, koncern Ford ogłosił kolejne cztery kampanie serwisowe, które obejmą w sumie około 1,17 mln samochodów Forda i Lincolna różnych roczników. To sprawia, że liczba tegorocznych akcji naprawczych producenta wzrosła już do 108.
Najpoważniejszym problemem objęto pikapy Ford Ranger z lat 2024–2026. W ponad 100 tys. egzemplarzy istnieje ryzyko nieprawidłowego działania bocznej poduszki powietrznej. Rozwiązaniem ma być montaż dodatkowego ekranu ochronnego w jej obszarze.
Druga duża akcja dotyczy niemal pół miliona Fordów Edge i Lincolnów MKX wyprodukowanych w latach 2015–2018. W tych pojazdach może dojść do pęknięcia tylnego przewodu hamulcowego, co w efekcie prowadzi do utraty płynu i spadku skuteczności hamowania. Producent zna problem od kilku lat, ale nie zidentyfikował jeszcze jego przyczyny.
Trzecią grupą są 213 tys. SUV-ów Ford Explorer i Lincoln Aviator z roku modelowego 2025. W ich modułach elektrycznych błędnie połączono styki, co może powodować usterki oświetlenia zewnętrznego i wewnętrznego, podnośników szyb czy gniazd USB, zwłaszcza podczas holowania przyczepy. Konieczna będzie wymiana modułów.
Czwarta kampania obejmuje 356 tys. pickupów F-150 i Super Duty, w których zdarza się brak reakcji zestawu wskaźników przy uruchamianiu silnika. Utrudnia to prowadzenie auta, ale w tym przypadku wystarczy aktualizacja oprogramowania.
Łączna liczba tegorocznych akcji naprawczych Forda już dawno przekroczyła setkę, co czyni koncern liderem w tej niechlubnej statystyce.